30 listopada, 2008
Krem cytrusowy
Krem ten powstał z okazji zdarzenia blogowego organizowanego przez Tatter – Cytrusowej Chwilki. Inspiracją był klasyczny włoski deser tiramisu, – który miałam okazję przygotowywać kilka dni temu (przepis za kilka dni wklepie).
Krem cytrusowy
Składniki:
3 białka
225 g serca mascarpone
200 ml śmietany kremówki
110 g cukru
120 ml soku pomarańczowego
1 łyżka startej skórki z cytryny
1 łyżka soku wyciśniętego z cytryny
3 łyżki likieru pomarańczowego
Kilka biszkoptów
Mandarynki do dekoracji
Przygotowanie:
Zagotować razem cukier, sok pomarańczowy i sok z cytryny. Gotować na małym ogniu aż syrop zgęstnieje.
Białka ubić na sztywna, powoli wlewać do nich gorący syrop. Miksować około 5 min – istotne żeby masa była chłodna. Dodać serek i zmiksować. Wstawić do lodówki. W pucharkach ułożyć biszkopty, polać likierem i zostawić żeby nasiąknęły.
W międzyczasie ubić śmietanę kremówkę, dodać ja do masy serowej, dodać skórkę z cytryny i dokładnie wymieszać. Nałożyć krem do pucharków, wstawić do lodówki na ok. 3 h. Przed podaniem przybrać mandarynkami i skórką z cytryny.
Wiem, że jeszcze nie raz powtórzę.
22 listopada, 2008
Kurczak z owocami
Ostatnimi czasy brakuje mi czasu na gotowanie. Jednakże są potrawy, których przygotowanie zajmuje mniej niż 30 min.
Jednym z moich ulubionych dań obiadowych jest kurczak z owocami i ryżem. Krzysiek, który nie lubi mięs z owocami stwierdził ostatnio, że kurczak jest zaskakująco smaczny.
Składniki na 2 osoby:
2 piersi z kurczaka,
4 połówki brzoskwini z zalewy
4 krążki ananasa z zalewy + zalewa.
2 łyżki oliwy
Sól, pieprz, słodka i ostra papryka
Mielony kminek
Przygotowanie
Mięso pokroić w paski, posypać przyprawami, odstawić na 5 min.
Oliwę rozgrzać na patelni, wrzucić mięso, smażyć na złoto z obu stron.
W międzyczasie pokroić owoce. Dorzucić je do kurczaka. Podsmażyć jakieś 2-3 min mieszając. Dodać zalewę i dusić około 5 min. Podawać z ryżem i sałatką z kapusty pekińskiej.
Czyż to nie jest szybkie i proste?
16 listopada, 2008
Orzechowo bananaowe ciasto
Nie jestem wielką fanką bananów, ot jadam je od czasu do czasu bez wielkiego entuzjazmu. Są jednakże 2 desery z bananami, które uwielbiam: grilowane banany z sosem z gorzkiej czekolady i ciasto bananowo orzechowe.
Z racji trwającego Tygodnia Orzechowego postanowiłam upiec ciasto. Krzysiek, który nie lubi orzechów zajadał się nim.
Składniki:
400 g zgniecionych bananów (bez skorek) (to około 3 banany)
225 g (300 ml) mąki
łyżeczka proszku do pieczenia
120 ml oleju
100 g ( 180 ml) posiekanych orzechów
200 g (240 ml) brązowego cukru
2 jajka
szczypta soli i cynamonu
Przygotowanie:
Wymieszać wszystkie składniki w misce i przełożyć do keksówki.
Piec około godziny w 180 st. C.
Proste prawda?
05 listopada, 2008
Karnawał Polskiego Jedzenia po raz czwarty
Jako, że mój poprzedni post w 3 Karnawale Polskiego Jedzenia został nagrodzony przypadło mi prawo do zadania pytania.
Zastanawiałam się długo nad pytaniem i skoro GabKa zadała pytanie kulinarne ja zadam pytanie związane z czasami PRL-u. Tym co ja pamiętam.
Opisz swoje zabawne wspomnienia związane z kolejkami
Raz jeszcze zasady:
1. Każdy uczestnik pisze post na własnym blogu na zadane pytanie/temat, informuje o tym prowadzącego.
2. Blog prowadzący wybiera najlepsze posty, publikuje je u siebie.
3. Zwycięzca zadaje pytanie w kolejnej rundzie spotkania.
4. My zastrzegamy sobie prawo do moderowania tematów, jeśli nie mają one związku z: kuchnią polską, barami mlecznymi lub wspomniami z PRL-u.
5. Każda dziesiętna runda wraca na nasz blog.
6. Zwycięzca każdej rundy może być publikowany u wszystkich uczestników - pod warunkiem podania źródła, oczywiście.
7. Każdy może brać udział w karnawale - niezaproszonych uczestników prosimy o podesłanie linka do ich strony
Zastanawiałam się długo nad pytaniem i skoro GabKa zadała pytanie kulinarne ja zadam pytanie związane z czasami PRL-u. Tym co ja pamiętam.
Opisz swoje zabawne wspomnienia związane z kolejkami
Raz jeszcze zasady:
1. Każdy uczestnik pisze post na własnym blogu na zadane pytanie/temat, informuje o tym prowadzącego.
2. Blog prowadzący wybiera najlepsze posty, publikuje je u siebie.
3. Zwycięzca zadaje pytanie w kolejnej rundzie spotkania.
4. My zastrzegamy sobie prawo do moderowania tematów, jeśli nie mają one związku z: kuchnią polską, barami mlecznymi lub wspomniami z PRL-u.
5. Każda dziesiętna runda wraca na nasz blog.
6. Zwycięzca każdej rundy może być publikowany u wszystkich uczestników - pod warunkiem podania źródła, oczywiście.
7. Każdy może brać udział w karnawale - niezaproszonych uczestników prosimy o podesłanie linka do ich strony
01 listopada, 2008
Czekoladowe ciasto Eli
Gdy zobaczyłam pierwszy raz to ciasto wiedziałam ze niedługo zagości na naszym stole. Zresztą entuzjazm Krzyśka co do zdjęć zamieszczonych na blogu u Eli był tak wielki, że musiałam je przygotować. Za zgodą Eli z bloga My best ford podaję przepis tu.
http://mybestfood.blogspot.com
Podam w wersji takiej, w jakiej ja wykonałam – wprowadziłam drobne zmiany
Superszybkie ciasto czekoladowe z gruszkami
- 120g miękkiego masła
- 8 łyżek cukru
- 3 jajka
- 10 łyżek maki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 300 g gruszek z puszki
- 2 łyżki ciemnego kakao
- ½ tabliczki czekolady gorzkiej
- 1 tabliczka czekolady mlecznej
Rozpuścić mleczną czekoladę. Ja zrobiłam to na parze. Masło utrzeć na gładką masę z cukrem. Cały czas ubijając dodać po kolei jajka, a następnie mąkę przesianą z kakao i proszkiem do pieczenia. Na koniec dodać ostudzoną czekoladę mleczną i posiekaną czekoladę gorzką. Przełożyć ciasto do tortownicy, ułożyć na wierzchu gruszki pokrojone w cząstki. Piec przez ok. 45 minut w temp. 180 stopni. Wierzch posypałam cukrem pudrem.
Ciasto jest rewelacyjnie cudowne. Elu niezmiernie Ci dziękuję.
Przepraszam za jakość zdjęcia. Niestety chwilowo mam tylko aparat w telefonie. Na szczęście moje męczarnie powinny się skończyć za kilka tygodni.
http://mybestfood.blogspot.com
Podam w wersji takiej, w jakiej ja wykonałam – wprowadziłam drobne zmiany
Superszybkie ciasto czekoladowe z gruszkami
- 120g miękkiego masła
- 8 łyżek cukru
- 3 jajka
- 10 łyżek maki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 300 g gruszek z puszki
- 2 łyżki ciemnego kakao
- ½ tabliczki czekolady gorzkiej
- 1 tabliczka czekolady mlecznej
Rozpuścić mleczną czekoladę. Ja zrobiłam to na parze. Masło utrzeć na gładką masę z cukrem. Cały czas ubijając dodać po kolei jajka, a następnie mąkę przesianą z kakao i proszkiem do pieczenia. Na koniec dodać ostudzoną czekoladę mleczną i posiekaną czekoladę gorzką. Przełożyć ciasto do tortownicy, ułożyć na wierzchu gruszki pokrojone w cząstki. Piec przez ok. 45 minut w temp. 180 stopni. Wierzch posypałam cukrem pudrem.
Ciasto jest rewelacyjnie cudowne. Elu niezmiernie Ci dziękuję.
Przepraszam za jakość zdjęcia. Niestety chwilowo mam tylko aparat w telefonie. Na szczęście moje męczarnie powinny się skończyć za kilka tygodni.
Subskrybuj:
Posty (Atom)