02 listopada, 2007
Czerwony ryż
Przepisów przetestowałam ostatnio kilka, niestety wraz z powrotem do pracy zostało mi mało czasu na cokolwiek innego. Jednakże dziś, jako że jestem w trakcie pieczenia i czekam na wyjęcie ciasta z pieca postanowiłam nadrobić przynajmniej część zaległości.
Na pierwszy ogień Pojdzie ryż czerwony z książeczki wydawnictwa Poradnika Domowego - Taco & Tortilla. Jest to proste danie, wg mnie idealne do uzupełnienia obiadu, jeśli masz dość ciągłego jedzenia ziemniaków. Ja odrobinę zmodyfikowałam i podam w takiej wersji
Ale po kolei:
Składniki
1 torebeczka ryżu (nie gotować)
3 łyżki oliwy
300 ml bulionu
2 zmiażdżone ząbki czosnku
1 pokrojona marchewka
Pół szklanki mieszanki warzyw mrożonych
2 pomidory, obrane ze skórki i pokrojone w kostkę
1 cebula drobno pokrojona
Sól, pieprz, zioła prowansalskie, papryka słodka i ostra.
Sposób przygotowania:
W woku rozgrzałam oliwę, wrzuciłam do niej ryż, i smażyłam na brązowo, mieszając od czasu do czasu. Trwało to ok. 7 min. Dodałam cebulę i czosnek. Podsmażyłam jeszcze ok. 2 min. Następnie dorzuciłam marchew i pomidory. Po ok. 10 min duszenia dodałam mrożone warzywa. Pomieszałam wszystko zalałam bulionem, doprawiłam i dusiłam pod przykryciem ok. 20 min. Wyszło pycha. Mało roboty a super danie.
Ryż podałam z pieczonymi pałkami kurczaka.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
4 komentarze:
Od razu sie glodna zrobilam. Musi byc pycha. Napewno wyprobuje bo uwielbiam smazony ryz z warzywami i kurczakiem, wiec go dodam( u Ciebie jest obok, u mnie w srodku bedzie :) ). Oczywiscie jak dotad jadlam cos takiego tylko w restauracji chinskiej, ale najwyzszy czas sprobowac samemu.
Pozdrawiam goraco!
Zmieniłaś szate... no jak mogłaś ;-)
Oczywiście żartuję , teraz też jest ładnie :-) A jeśli chodzi o ryż , to jadałabym go częściej , gdyby nie mój wybredny małż... ;-)
Malgosiu dziekuje :) Pycha jest i dzis planuje powtorke :)
Evenko niestety przy poprzednim ukladzie graficznym zaczal mi wyskakiwac blad techniczny i nie pozwalalo edytowac postow. Narazie przy tym sie da, ale chyba zaczne myslec o wlasnej stronce :)
Hej Agatek!
szukajac ciekawych przepisow trafilam na Twoj blog i ciekawy pomysl na ryz i w tym miejscu podziele sie moim przepisem, dosc podobnym, a otrzymanym od kolezanki z Kanady. Ryz rowniez prazy sie na patelni na malej ilosci oleju na zloty kolor i nastepnie zalewa sie bulionem i dodaje przyprawe curry (2-3 lyzeczki) i starta galke muszkatalowa (wg uznania) i zostawia pod przykryciem do momentu wchloniecia przez ryz calego bulionu. Tez jest pycha i ten ryz doskonale pasuje do mies w sosie curry, ale ja lubie go jesc nawet na zimno bez dodatkow.
Pozdrawiam
Prześlij komentarz