19 września, 2008
Rolada z suszonymi grzybami
Nadchodzi jesień. W Irlandii jest ona nieco inna niż w Polsce, lecz uwielbiam jesień w każdym wydaniu. Złota polską i deszczową irlandzką. Lubię zasiąść na kanapie opatulona kocem, czytając książkę cieszyć się spokojem. Takie chwile nie należą do częsty, w związku z tym rozkoszuję się nimi.
Jesień to nie tylko deszcz i chłód, to też grzyby, zwłaszcza suszone.
Jako dziecko brałam udział kilkakrotnie w rodzinnym grzybobraniu. Oczywiście Madu i ja miałyśmy talent to znajdowania niejadalnych grzybów.
Od ostatniej takiej wyprawy minęły długie lata, lecz czasem tęsknota za spacerami po lesie z rodzicami wraca.
Kilka dni temu sprzątałam w szafce i znalazłam schowane 2 puszki pełne suszonych prawdziwków. Podziękowania za nie należą się do Krzyśka dwóch cioć: Basi i Jadzi. Rokrocznie pamiętają o nas podczas suszenia grzybów i podsyłają paczkę z nimi. Oczywiście musiałam przygotować coś na obiad z nimi. Zajrzałam do lodówki i spiżarki i zdecydowałam się przygotować roladę z piersi z indyka z farszem z grzybów, ziół i kaszy gryczanej.
Bardzo prosta w przygotowaniu i wykwintna w smaku.
Rolada z indyka z kasza i grzybami
Składniki:
Pierś z indyka (ok. 1 kg)
Pół szklanki suszonych grzybów
100 g pieczarek
cebula
Pół szklanki kaszy gryczanej
Po czubatej łyżce posiekanej świeżej pietruszki i koperku
1 gałązkę tymianku
Sól, pieprz
Ostra i słodka papryka
2 łyżki oliwy
2 łyżki śmietany
1 łyżka miodu
Przygotowanie:
Grzyby namoczyłam (ok. 2 h) a następnie gotowałam na wolnym ogniu około 1 h. Ważne – woda z gotowania grzybów potrzebna jest potem do pieczenia.
Pieczarki i ostudzone grzyby utarłam na tarce a cebulę drobno posiekałam. Tym razem oszczędzone zostały paznokcie. ;-) Kaszę ugotowałam w osolonej wodzie.
Na patelni rozgrzałam1 łyżkę oliwy, podsmażyłam warzywa, zioła, doprawiłam, dodałam kaszę. Włączyłam piec żeby się dobrze nagrzał (temp ok. 160 st C)
Smażyłam ok. 3-4 minut mieszając. Pierś z indyka rozcięłam na duży płat, lekko rozbiłam i natrłam solą i pieprzem. Polecam rozbijać mięso używając ochrony z folii, dużo mniej sprzątania potem ;) Na mięso nałożyłam farsz. Zwinęłam w roladę, związałam nicią (oczywiście z pomocą Krzyśka). W międzyczasie małżon nasmarował żaroodporną formę resztą oliwy. Ułożyłam mięso w formie. Wymieszałam łyżkę miodu z ostrą i słodką papryką oraz połową wody z gotowania grzybów, polałam lekko mięso. Wsadziłam do pieca. Podczas pieczenia (ok. 1 godzina 15 min) podlewałam mięso co około 20 min. Pozostałą wodę z grzybów doprowadziłam do wrzenia, doprawiłam, dodałam śmietanę i pogotowałam chwilę.
Mięso podałam z surówką z kapusty kiszonej, małymi ogórkami konserwowymi oraz ziemniakami polanymi sosem.
Jest to sycące danie idealne na zimne dni.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
13 komentarzy:
Bardzo ladnie wyglada :)) i pewnie smakuje bardzo smacznie :)
Pozdrawiam!
Zgadzam się z Notme. Bardzo efektowna potraw :)
Dzięki. :)Rolada była rzeczywiście wyjątkowo smaczna :)
Ależ smakowicie wygląda! Marzy mi się, żeby mnie ktoś zaprosił na taki obiadek:)))
Jak dla mnie, wszelkie rolady, to już trochę wyższa szkoła jazdy. No, ale jak się ma takiego pomocnika to nic nie jest niemożliwe...:))
Przepis wygląda na bardzo smaczny i właściwie brakuje mi tylko piersi indyka...:))
ja sie kiedys tez balam wszelkich rolad
ale stwierdzilam ze jesli nie sprobuje nie bede wiedziec czy to takie ciezkie, zaczelam od malych roladek z piersi kurczaka, potem przeszlam na poledwice wieprzowa i indyka. To tylko wydaje sie takie trudne :)
A pomocnik fajny, zwlaszcza gdy trzeba pomyc wszystkie naczynia jakie wyprodukuje :D
smakowicie wyglada i pewnie tez tak smakuje :))
Grzybow mam dostatek z zeszlego roku jeszcze,ale niecierpliwie czekam na deszcze,zeby swieze byly...... :)
Pozdrawiam :)
Sezon na kaszę i grzyby rozpoczęty... U mnie też.
Życzę innych udanych pomysłów kulinarnych.
Pozdrawiam
An-na
Witam :) myślę, że spokojnie możesz użyć brzoskwiń do tego ciasta :) świeże czy nawet takich z puszki :) owoce można sobie dobrać wedle życzenia :)
pozdrawiam :)
Ta rolada wyglada smakowicie. Ja bardzo lubie i kasze i suszone grzyby i na koniec biale mieso. Nie boje sie tez probowac wiec mam swietny pomysl na niedzielny obiad! Wielkie dzieki!
Eliza mam nadzieje ze bedzie Wam smakowala :)
hello... those collars look great! ireland is one of dream country to visit... i wish i could speak your language, though. very interesting.
Arfi thanks :)
New Zeland is on my list "places to visit" as well :)
Prześlij komentarz