Od kilku dni w lodówce czekał serek waniliowy do wykorzystania. Myślałam nad sernikiem, ale ostatecznie wygrał pomysł muffinków. Receptura powstawała w miarę dodawania składników. Jako że mam dobrą pamięć aczkolwiek czasami za krótką poprosiłam Krzyśka o notowanie tego, co dodaję do ciasta.
Muffinki wyszły cudownie waniliowe, z delikatnym posmakiem migdałów w tle, wilgotne i puszyste. Takie jak lubię.
Muffinki waniliowo migdałowe
Składniki na 6 dużych bądź 8 małych muffinek
2 cup mąki
1 tsp proszku do pieczenia
1/3 cup mielonych migdałów
2/3 cup cukru
1/3 cup oleju
1 jajko
1 cup serka waniliowego (ok. 250 – 300 g)
2 łyżki mleka
Kilka kropel aromatu waniliowego
Płatki migdałów do posypania
Wykonanie jak zawsze banalne
Nagrzać piekarnik do temperatury 180 stopni C. W misce wymieszać suche składniki, dodać mokre, połączyć. Napełnić formę muffinkową, posypać płatkami. Piec około 25 min. (sprawdzić patyczkiem)
Ostudzić i jeść.
Świetne na szybki podwieczorek
Oczywiście nie obyłoby się bez Krzyśkowej dopiski:
1 Krzyś do zapisywania składników
1 Agatek do ich mieszania.
;)
Smacznego
3 komentarze:
No proszę , jak zdolniacha ;-) Wierzę Ci na słowo , że były pyszne - to widać już po samych składnikach :-)
słaby przepis. żeby składniki się w ogóle połączyły musiałam dodać szklankę mleka. Na taką ilość mąki do muffin dodaję 2 łyżeczki proszku do pieczenia i pół łyżeczki sody oczyszczonej. Nie wiem jak inaczej mają wyrosnąć. Po tych zmianach wyszło ich 14 :D
Anonimowy przykro mi ze przepis Ci nie spasowal. Ja daje malo proszku bo nie lubie czuc jego smaku w ciescie i zalezy mi na tym zeby nie bylo w nich az tyle chemii. U mnie wystarczyly 2 lyzki mleka. Moze to kwestia "mokrosci" serka?
Prześlij komentarz