Wyszla rewelacyjna. Zazwyczaj jadalam ja z tona nasion i orzechow i suszonych owocow badz swiezych. Nigdy nie probowalam z gotowanymi owocami. Jakos mi to nie pasowalo.
Ale ze teraz mam unikac surowizny, nasion itd to sprobowalam.
Wczoraj wieczorem udusilam w 2 lyzkach wody garsc jagod i kilka pokrojonych truskawek
tak doslownie pare min na ogniu i gotowe.
rozlozylam do 2 pojemniczkow sniadaniowych
o takich
Jak owoce przestygly dodalam 4 lyzki platki owsianych takich najzwyklejszych. Na to troche mleka i pare kropel miodu.
Zamknelam i odstawilam do lodowki.
W pracy zamieszalam razem i jadlam tak ze az mi sie uszy trzesly. Bylo po prostu przepyszne.
Ciut mi brakowalo orzechow i nasion ale mam nadzieje ze za niedlugo bede mogla je wlaczyc do diety.